Przemiana

dodane 16:15

Wiara w Boga przyszła niespodziewanie, gwałtownie, w sposób zaskakujący. Trudno to wytłumaczyć, zwłaszcza, że tego co się stało nie potrafiłam wyjaśnić nawet sobie. Na zewnątrz wszystko wyglądało normalnie - byłam w domu, czytałam wiadomość otrzymaną od chłopaka, który był moją nadzieją na przyszłość. Oprócz słów skierowanych do mnie autor umieścił pewien cytat. Były to zwykłe, pełne szczerości słowa skierowane do Boga. Nie było w tym niczego, co mogłoby w jakikolwiek sposób zadziwić. Mimo to w trakcie czytania doznałam wstrząsu. Nie zapamiętałam godziny tego wydarzenia. Jeśli była to np. 14:20 to już o 14:21 byłam ZUPEŁNIE innym człowiekiem. Niczego nie widziałam, moje uszy niczego nie słyszały. To było szokujące przeżycie wewnętrzne, jakby głos Boga w sercu. W sposób trudny do wyjaśnienia usłyszałam wewnętrznie, że tego oto człowieka - autora otrzymanej wiadomości - przysyła mi Bóg. Ciężko było mi ogarnąć to wszystko. Skąd taka niesamowita pewność, ze to był Bóg? Nie wiem. Wiem tylko, że było to piorunujące przeżycie, które sprawiło, że tamtego wieczoru nie potrafiłam zająć się niczym konkretnym. Nie miałam w domu Biblii. Daleko było mi również do poezji. Siedząc jednak oszołomiona w pokoju, trzymalam w ręce książkę - "Pan Tadeusz". Nie byłam w stanie czytać, ale czułam, że zaczynam dostrzegać całą głębię życia...

Kategorie

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco