To jest mój pierwszy dokument na blogu

 

Witam serdecznie każdego, kto trafi na tę stronę i obiecuję modlitwę. Mam na imię Anita Jestem zwykłym zjadaczem razowego chleba. Niczym się nie wyróżniam, wydaje mi się jednak, że moje życie jest szczególnie trudne i skomplikowane. Jestem katoliczką, odkryłam Boga w sposób nagły i niespodziewany - było to bardzo mocne przeżycie. Nie radziłam sobie ze wszystkim - korzystałam z pomocy katolickiego księdza.

Nie jest łatwo pisać o swoich osobistych sprawach w Internecie, jednak pod wpływem pewnych osób postanowiłam podzielić się swoim trudnym doświadczeniem. Ciężko było mi przełamać się i wystawić swój ból na światło dzienne. Słyszę jednak opinie, że moje świadectwo może pomóc innym. Jeśli więc ktoś mógłby skorzystać z moich trudnych doświadczeń, to chyba nie powinnam uciekać. Sama zresztą też korzystałam z różnych form pomocy. Nawet jeśli na ten blog trafi kilka osób to i tak warto. Wpisy będą poukładane chronologicznie, by w ten sposób tworzyć moją historię. Aby obecne wydarzenia były bardziej zrozumiałe muszę cofnąć się do tematów wcześniejszych. A to sprawi, że będzie pewne przesunięcie w czasie. Może się więc zdarzyć, że np. jesienią będę pisać o Wielkanocy. Myślę jednak, że nie ma to znaczenia - moim celem jest przedstawienie trudnej duchowej wędrówki w sposób możliwie jasny i zrozumiały. Zależy mi na tym, by po kolei opisać mozolny proces mojej powolnej przemiany. To właśnie ten proces jest według mnie najważniejszy...