Wybory
dodane 2025-05-01 10:00
Miłość jest najważniejszą zasadą działania …
„Miłość jest najważniejszą zasadą działania Kościoła.” Na taką definicję trafiłem w ramach drugiego w moim życiu czytania Pisma Świętego metodą od deski do deski, w komentarzu do perykopy „Wróć do pierwszej miłości” z Księgi Apokalipsy 2,1-7. Jej znaczenie i wartość potwierdza fragment Ewangelii Świętego Jana 21,15-19, odśpiewany podczas uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka w sobotę w Oktawie Wielkanocy Anno Domini 2025.
Miesiąc Kwitnących Kasztanów kojarzy się w Polsce z maturą zwaną egzaminem dojrzałości i związanymi z nią wyborami drogi życiowej przez abiturientów. Tegoroczny maj przeżywany będzie jednakże pod znakiem innych wyborów. Na początku miesiąca czeka nas konklawe, na którym grono kardynałów wybierze nowego Następcę Świętego Piotra, a następnie wszyscy pełnoletni rodacy, w Polsce i poza jej granicami, wybiorą nowego prezydenta Rzeczypospolitej.
Dobrze się dzieje, że płynie modlitwa o dary Ducha Świętego w obu przypadkach, wszak zarówno Kościół jak i nasz kraj potrzebują pilnie dobrych przewodników, przywódców i autorytetów. A ponieważ wszystkie państwa i narody można śmiało porównać do naczyń połączonych, potrzebują ich wszystkie kontynenty, potrzebuje ich cały świat.
Aby nie wyważać otwartych drzwi w kwestii wagi każdego wyborczego głosu lub zaniechania dokonania wyboru, przytoczę w rozwinięciu tematu własne słowa, które po latach postrzegam jako debiut publicystyczny, na łamach lokalnego pisma pod tytułem „Echo Mrągowa”, w pamiętnym Roku Pańskim 1990, roku pierwszych wolnych wyborów samorządowych w powojennej historii Polski. Chodzi mi o pierwszy z felietonów w ramach cyklu „Biblia a życie” o podtytule „Czas szansy”:
„Nie wstydzę się łez wypłakanych nad kartami Biblii” – pisze w jednej ze swoich książek światowej sławy pisarz, rodem z Piersławka koło Piecek, Ernst Wiechert.
I dla mnie, jako katolika, Pismo Święte stanowi największą wartość w domowym księgozbiorze. Z niego bowiem czerpię siły do życia osobistego, małżeńskiego, zawodowego, publicznego, o których zamierzam pisać na łamach „Echa Mrągowa”.
Na początek zatrzymam się nad krótkim fragmentem pochodzącym ze Starego Testamentu:
„Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem.” (Koh 3,1)
Uważam, że dla mieszkańców polskich miast i wsi nadszedł upragniony czas szansy. Tak bowiem odbieram zbliżające się wybory do samorządu terytorialnego. Jeżeli bowiem powierzymy władzę lokalną ludziom dobrym, mądrym i odważnym – nasze życie z dnia na dzień będzie mogło stawać się normalniejsze, lepsze , sensowniejsze.
Darowany nam przez Boga czas możemy albo skrzętnie wykorzystać, albo bezpowrotnie stracić. Aby druga ewentualność nie przeważyła na szali losów Mrągowa i okolic – niech nas wszystkich pobudzają do myślenia i działania w tych trudnych miesiącach ostrzegawcze słowa poety z Czarnolasu:
„Cieszy mię ten rym: ‘Polak mądr po szkodzie’. Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”
Niech miłość będzie najważniejszą zasadą działania Kościoła i każdej wspólnoty ludzkiej!
Grzegorz Joachim Jarmużewski