nowotworowo po raz kolejny

dodane 21:29

To gówno chyba nigdy nie zniknie z naszej rodziny!!! Wiedziałam już o tym dużo wcześniej. Kilkakrotnie prosiłam różne osoby o modlitwę... w grudniu okazało się, że niby fałszywy alarm. W styczniu kolejne przekazy na badania niby na cito ale to cito w naszym kraju oznacza maj/czerwiec... Wszystko wyszło ok. I znów kolejne badanie - tomograf jamy brzusznej - szczęściem okazało się że to badanie uchwyciło dolną część płuc. Kolejne skierowanie na badanie całościowe płuc kolejne czekanie i kolejne kolejki. W końcu wyniki - nowotwór rozsiany na całych płucach. Pierwsza chemia w wielki piątek... Kolejna prawie jej nie było, kolejna gdyby hemoglobina była o jednostkę niżej była by niemożliwa... Dzisiaj stan hemoglobiny 5,2 - w internecie piszą o stanie zagrażającym życiu!!!

Kiedy dowiedziałam się zaraz na samym początku. Pomyślałam, że będę prosić o siły do walki z nowotworem. Miałam ogrom nadziei, że każda chemia będzie spokojna i nie będzie problemu z podaniem jej. Dziś kiedy czuje i kiedy rodzina mówi że jest źle pomyślałam będąc w kościele, że teraz będę prosić o wszystko !!!

Każdą osobę, która to czyta również proszę o modlitwę

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane