kilka słów

dodane 20:22

Zabrakło troszkę motywacji przez ostatnie kilka miesięcy. Czy był powód ? pewnie i był i pewnie znów winę mogę zrzucić na depresję.... jak jest teraz ? Chyba całkiem ok choć pewnie okaże się jutro po powrocie do pracy. Brakuje mi przyjacielskiego przytulenia, zapewnienia że nie ważne jak jest przyjaciel jest przy mnie. Ostatnio kiedy próbowałam podjąć rozmowę z osobą o której mój terapeuta zwykł mówić przyjacielska znajomość okazało się że w sytuacji kiedy ja się męczyłam osoba ta po prostu miała mnie totalnie gdzieś ( tu poszło mocniejsze określenie). 

Jutro zaczynam pracę po długim urlopie. Ciesze się na tą  pracę bardzo choć nie ukrywam, że mam wiele obaw. Jest jedna sprawa, która od kilku tygodni pozostaje prawie bez zmian. Relacja z Bogiem. Tak własnie nieustannie o Nim myślę, zastanawiam się. Wyszukuje w internecie wiele artykułów, modlitw, rekolekcji i innych podobnych. Szukam osób, które chętnie rozmawiają ze mną o Bogu. Tęsknie za Słowem a kiedy trzymam je w dłoni czuje, że to nie dla mnie. To trudne. Nie wiem nawet trudno o tym pisać. Bo to wszystko powoduje ogromny wstyd. Wstydzę się mojej relacji z Nim

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane