Brakuje mi tylko wewnętrznej stabilizacji aby dziś powiedzieć "jest dobrze"... Bardziej skłaniam się do słów "damy radę" - moja znajoma poszła by dalej za tym stwierdzeniem i zapytała "kiedy terapia? " 

Terapia w środę. A jutro praca - bardzo się cieszę na tą pracę. Może to da mi większą stabilizację. Może większy pokój w sercu. 

Kiedy ostatnio odwoziłam Cię na placówkę wynikła dośc szczególna rozmowa. Nie sądziłam, że to właśnie Ty dasz mi jakieś rady co do choroby. Mimo, że TY od kilku lat chorujesz na depresję. I w głowie mi pacjent - ciężka depresja bardzo często wracał na oddział psychiatryczny i to zdziwienie kiedy dowiedzialiśmy się, że jego 16 latni siostrzeniec również ma pierwsze objawy depresji... 

"Unikaj szpitali jak tylko możesz. A kiedy jest źle szukaj ludzi, idź do nich na siłę ale idż do nich"

Nie potrafię.