Co dzisiaj ? A dzisiaj troche o tęsknocie i możę o tym, że zauważyłam że kiedy mocniej tęsknie a silniej staram sie łączyć z Bogiem to czuje się tak jakby tęsknota stawała się mniejsza. Jakby człowiek za którym tęsknie był obok mnie. Trzymam Krzyż  i czuje że drugi człowiek również trzyma go ze mną. 

Na oddziale - chyba czuje się zmęczona psychicznie, nabieram już troche dystansu. Dzisiaj zauważylam taki szczery uśmiech na twarzy i ten usmiech chyba był najlepszym prezentem w dzisiejszym dniu od pacjentki... Równocześnie myślałam dzisiaj że fioła dostanę jak non stop puszczeli z komórki piosenkę z filmu który ogladaliśmy wspólnie wczoraj. No ale...niech będzie