Jeśli Niebo...
dodane 2011-11-02 15:43
"Jeśli Niebo ma tak wyglądać jak chce tam!"
pamietasz tato jak wspólnie chodziliśmy na groby dziadków ? Zawsze dawałeś nam świeczki stare połamane - wszystko tylko dlatego abyśmy mogli zapalić znicz bez użycia zapałek. Potem chodziliśmy po całym cmentarzu - czasem kiedy na grobie znajomych znicz zgasł, staraliśmy sie go ponownie zapalić. Południowe nabożeństwo, na które chodziliśmy całą rodziną i wieczorny spacer... Już wtedy czułam, że to jakiś szczególny dzień - zwłaszcza kiedy stawaliśmy przy grobie mojego brata a Twojego syna - Piotrka, pamiętam jak krotko przed śmiercią wspominałeś jak trudno było Ci pogodzić się z tym że straciłeś pierworodnego syna. Mówiłeś wtedy o wakacyjnych dniach kiedy rodzice szczególnie często wychodzą na spacery z dziećmi - Ty też o tym marzyłeś - a jednak decyzją Boga było abyś te spacery skierował na cmentarz - mały, biały nagrobek... Dzisiaj to Piotrek ma to szczęście bycia z Tobą codziennie... wyczekiwane 28 lat.
3 z rzędu 1 listopada kiedy idąc na cmentarz zupełnie zmieniem sektor na którym zapalam znicze. Stoje i wspominam wszystkie wspólne chwile, i czym dłużej czuje Twoją nieobecność tym więcej wspomnień które jak lawina sypią się czasem do serca. Nie czuje się upływającego czasu stojąc na grobem osoby bliskiej, jedyne co o tym świadczy to data śmierci... A ja nadal przylapuje siebie na myśli, że jak tylko wróce do domu musze powiedzieć o tym co mnie spotkało Tobie Tato!