Przelane na papier.

Brak tytułu (2010-10-03)

dodane 17:55

Czy my tak właściwie się znamy. Czy potrafimy dzielić ze sobą smutki i radości czy tylko z uporem maniaka próbujemy wmówić sobie że to wszystko znaczy dla nas wiele. Odejścia i powroty i takie przekonanie że to mimo wszystko po tylu latach można nazwać przyjaźnią i przyjacielskim doświadczeniem. A potem znowu odejście i oczekiwanie na to co będzie za tydzień, za miesiąc, za rok... I czy znowu z Twoich ust usłyszę słowo przepraszam. Na pytanie Twojego chłopaka, czy kiedyś się pokłóciłyśmy odpowiadasz, że tak... a kolejne pytanie, dlaczego, odpowiadasz, że byłaś głupia - no własnie... Czy głupota to jedyny punkt zaczepny na to co się stało. Czy można to określić inaczej nie tylko przez głupotę. I czy to co było kiedyś może być fundamentem dalszego budowania głębszej relacji ? Przechodzą mi przez głowę te pytania nieustannie i wiem, że powinnam znaleźć odpowiedź na nie w najbliższych kilku miesiącach

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane