Przelane na papier.
Brak tytułu (2010-06-23)
dodane 2010-06-23 11:21
Dzisiaj troszeczkę o tym co będzie...
W sobotę jadę wreszcie na swoją małą pustynię w wielkim mieście - dawno mnie tam nie było. Więc trochę lęku ale mimo wszystko więcej tej radości wewnętrznej, której niestety nie wiem dlaczego nie udaje mi się okazać na zewnątrz nawet przez uśmiech.
Strasznie denerwuje mnie to że każdy ma do mnie pretensje - że nie mówię, że się nie odzywam, że się nie uśmiecham... no tak nie robię tego ale nie wiem jak mam to zmienić. Jak ktoś zna jakąś metodą to śmiało pisać!
Półkolonie dla dzieciaków - nowe doświadczenie współpracy z drugim człowiekiem.
Obóz w Białej - Oby
Wyjazd nad morze - hm... z tym to mieszane uczucia.