Przelane na papier.
Brak tytułu (2010-03-07)
dodane 2010-03-07 15:24
Kiedy nowi ludzie próbują zakłócić spokój panujący w naszych sercach. Kiedy wprowadzają nas do niewoli grzechu. Wtedy kiedy jeszcze ich nie znamy i poznajemy powoli ich 'twarze' - wtedy właśnie rozpoczyna się fascynacja drugą osobą, poznawanie jej i dostrzeganie każdej cechy, zarówno tej pozytywnej jak i tej negatywnej. I kiedy już niestety na nasze nieszczęście polubiliśmy tą osobę, wtedy to każde zranienie jakie dostąpiliśmy od tej osoby próbujemy sobie wytłumaczyć w miarę najlepszy i najmniej krzywdzący sposób, bo przecież myślimy sobie - "on taki nie jest" i tak zwyczajnie oddajemy swoją psychikę na własność. A bliska osoba niszczy!
Pomyśl, zniszczył Cię ktoś już kiedyś ? To straszny ból i chociaż każda sytuacja jest inna... rozumiem Cię, mnie też niszczono mnie też uderzono w twarz. Ale ja mimo wszystko idę dalej bo z Bogiem