Przelane na papier.
Brak tytułu (2010-01-11)
dodane 2010-01-11 18:53
moje serce jest napełnione żalem i zarazem poczuciem beznadziejności. nie wiem dlaczego, czuje się beznadziejnie, myślę beznadziejnie... Ten cały świat - ciągle rodzi sie myśl, że ja do niego nie pasuje. Że może ktoś się pomylił.... tylko kto ?
Ciągle w głowie pojawia się myśl, która jakby zżerała wszystkie pozytywy jakie wokół siebie dostrzegam. Czy to ma jakiś sens ? Gdzie w tym wszystkim mam odnaleźć swoje własne JA... to prawdziwe JA, które nie boi sie o utratę przyjaciela, które nie boi się że wyleci ze studiów, które wierzy, że poradzi sobie ze swoim nałogiem hmmm chyba już nałogami... Które wierzy że tylko z Bogiem wszystko jest możliwe.... Gdzie jest moje bezcenne JA, które nie wstydzi się własnej kobiecości.
TY który tworzysz dla mnie świat
na nowo każdego dnia
którego w stajni słychać płacz
Ty, Panie schronienie daj!
Moje serce już nie jest godne
przyjmować Cię.
Egipt ugości Cię
i znowu rana....
MOJA WINA
ZDRADA