Przelane na papier.

Brak tytułu (2009-09-15)

dodane 14:16

Wrześniowe chłodne popołudnie. Chłodne może tylko dlatego że mam całe okno otwarte - świeżo pomalowane musi wyschnąc. Siedze przed tym moim kompem i pije ciepłą kawe.... Hmm mimo że dzieci nie powinny pić kawy - tak sie zwykło mówić to ja już od dziecięcych lat wypijałam kawe ze szklanki mamy lub taty, no i tak jakoś przystało że 2 kawy dziennie to norma... Kawa ma coś w sobie :) ale nie o kawie chciałam dzisiaj pisać a raczej o czymś co się kojarzy z wróżeniem z fusów od kawy a dokładniej o tym, że każdy z nas rzadziej lub częsciej w zależności od pogody, stanu ducha i ciała i innyhc warunków zastanawia się co ma zrobić ze swoją przyszłością. U mnie również ostatnio na dłuższy czas zagościły takie myśli. Z jednej strony pedagogika 2 rok i myśl czy dobrze że 2 lata terapi teraz pedagogika czy napewno praca z ludźmi a jeśli praca z ludźmi czy na pawno taka odpowiedzialna i czy podołam obowiązką... a z drugiej strony rozważanie nad sensem mojej pasji no i czy dobrze jest aby pasja stała się pracą. Pracą na etat. Moją pasją jest tworzenie - grafika komputerowa, plakaty ulotki no i wszystko z dobrego serca a jakoś trzeba zarabiać jak juz nie na siebie to chociaż na pokrycie rachunku telefonicznego i elektryka. Niezbyt mam wiedze teoretyczną na tematy związane z grafika ale tweorze znajomi i ludzie którym pomagam mówią mi że całkiem dobrze mi to wychodzi :) tylko czy warto rezygnować z pedagogiki ? Mam obawy że pasja która póki co jestem zarażona stanie się dla mnie monotonią i nastąpi swego rodzaju wypalenie... Wypalenie na oryginalne pomysły, których jak na razie mi nie brakuje :)

|Chce tak jak On mieć tyle siły by żyć |

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane