Jutrzejszy dzien tego roku troche smutny. Bo niby radośc w końcu wyprzedzili nas w zawodach do Nieba i już spotkali się lub niebawem spotkają sie twarzą w twarz z Bogiem a mimo wszystko - "Tato gdybyś tu był, gdybyś był!"

Na dodatek problemy zdrowotne i zamiast lepiej jest gorzej zamiast zmniejszenia bólu jest coraz większy.

W tym roku caly jakiś rytuał zszedł na dalszy plan. W tym roku jakoś inaczej - niby ok bo panta rej a z drugiej strony zawsze szlismy na msze na cmentarz komunalny do dziadka i potem wieczorem na cmentarz parafialny a tym razem, tym razem msza na cmentarzu parafialnym przy grobie taty.

Witaj Królowo! Matko litości!

Nasza nadziejo, życia słodkości!

Witaj, Maryo, Matko jedyna!

Matko nas ludzi: Salve Regina.

2. Nędzne my dzieci Ewy wołamy,

Do Ciebie, Matko! z płaczem wzdychamy;

Niech nas wspomaga Twoja przyna

Na tym padole: Salve Regina.

3. O Pośredniczko! rzuć Twe wjerzenie

Łaskawe na nas, przyjmij westchnienie;

Pokaż nasm, Matko! Twojego Syna

W górnej krainie! Salve Regina.