Przelane na papier.
Brak tytułu (2008-04-19)
dodane 2008-04-19 10:16
Od pewnego czasu męczy mnie poczucie bezsensu życia. Juz dawno tego nie było tymbardziej smutek i przygnębienie jest wieksze - znowu sie nie udało.
Mając tylko nadzieje ze tym razem jak już wykopie sie z dołka to si nie powtórzy a jeżeli sie powtórzy to nie będzie to za miesiac czy za dwa ale może za kilka lat.
Sytuacja w domu pogarsza się z dnia na dzień z tygodnia na tydzien. Codziennie wstając rano ide i patrze na ojca przez szare komórki przechodzi mi myśl "Boże czy on jeszcze żyje?", kiedy słysze pogotowie na ulicy a nie ma mnie w domu boje się. Kiedy w domu nastaje przerażająca cisza - boje się.... Kiedy wracam do domu z praktyk boje się. Ja ciągle się boje....
Ludzie mi mówią zaufaj Panu!
ale czy to jest takie łatwe w sytuacji kiedy Bóg zabiera mi ważną osobe w moim życiu ?