Przelane na papier.

GOTÓW !!! ???

dodane 20:11

Moje życie z KSM rozpoczęła się krótko po założeniu Ksm-u w naszej parafii, tzn. 9 lat temu. Na początku mój kontakt z organizacją odbywał się tylko poprzez opowiadania mojej starszej siostry, niedługo potem w grupę KSM zaczął angażować się mój starszy brat Michał. Choć bardzo pragnęłam roboto co moje rodzeństwo niestety mój wiek nie pozwalał mi wstąpić w struktury KSM i tak bardzo często pomagałam jednak jeszcze nie uczęszczałam na spotkania. Po 4 latach od założenia KSM rozpoczęłam moją nową przygodę życia – przygodę związaną z KSM. Poprzez pomoc w organizacji zrozumiałam, że nie można zamykać się w swoim najbliższym otoczeniu, trzeba działać i nieść Chrystusa w szersze otoczenie. I tak właśnie zrobiłam, zaczęłam coraz bardziej angażować się w życie organizacji, niestety bez ślubowania ( z powodów osobistych nie dostałam zgody d rodziców na ślubowanie) jednakże zawsze twierdziłam , że osoby bez ślubowania więcej wnoszą we wspólnotę niż osoby zobowiązujące się przestrzegać jakichś wartości jednak to tylko moje osobiste odczucia. Na dzień dzisiejszy pełnie obowiązki prezesa, to ja jestem odpowiedzialna za to co dzieje się w KSM, za to co się stanie. Wiem, ja to wszystko wiem jednakże nie potrafię zrozumieć czy Bóg musi mnie tak doświadczać ? Nieporozumienia, brak jedności w grupie, zniechęcenia, brak perspektyw na dalszy rozwój. A ja wciąż walczę „mimo wszystko” , jednak siły opadają nie chcę posyłać Cię Jezu na kolejne ukrzyżowanie z powodu mojej rezygnacji. BOŻE daj siły

'Przez cnotę, naukę i pracę słuzyć Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. GOTÓW!'

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane