Przelane na papier.
powoli.... bardzo powoli..... za wolno
dodane 2007-02-08 15:09
Tak sobie siedze, i patrze za okno, zima nadal gości - szarość brak błekitnego nieba. Za twarzy maluje sie zwatpienie. Jutro piatek - wieczorem chwila prawdy. Chciałabym w jutrzejszy dzien znaleśc ten złoty środek. Złoty środek, który pomoże nam przetrwac do następnego roku. Nie moze być tak, że jednego
dnia jest ok a drugiego nie wiemy co zrobic aby było dobrze.
Każdego poranka możemy wybrac albo radośc alob smutek.
W każdej sytacji możemy wybrać albo ponieśc konsekfencje albo wycować sie z wezwania.
Chcę powoli pokazać ludziom, że potrafie ponosić konsekfenje. Jestem odpowiedzialna za to co tworze, ale boja sie....
Ludzkiej nienawiści, zazdrości, ludzkiego gadania.
Powoli, bardzo powoli - musze nauczyc sie wierzyc we własne możliwości, wierzyć, że to co robie ma snes,
werzyc, ze ludzie moga, chca, porafia pomoc.
Powoli.........................................................................................
Oby nie za wolno.