Moją radością są ludzie obok mnie
Opłatkowe refleksje
dodane 2013-12-21 18:21
Czas przedświąteczny...
Trudny dla mnie odkąd jestem Mamą i Żoną.
Pan Bóg przed świętami trochę mnie doświadcza.
Przychodzą w ten czas przykre wiadomości-
ktoś umiera
ktoś dowiaduje się, że jest chory,
komuś nie dają nadziei na cud....
Trudno w takich chwilach czekać na Nowonarodzonego....
Ale wczoraj Gwiazda Dobrej Nowiny rozjaśniła mrok.
Opłatek w pracy. Piękne krótkie przemówienie Dyrektora, podsłyszane życzenia koleżanki, która ma chorą Córeczkę-
o cud dla kolegi, którego życie skończyło się wraz z odejściem żony,
o Miłość dla mnie- zasiało twórczy niepokój.
Pomyślałam- jak dobrze być z nimi, dzielić swoje radości i smutki, mieć wsparcie.
Mam dom, Kochaną Mamę, Siostry, Męża i Dzieci, Elę-
na każdym kroku jest przyjaciel.
Nic więcej do życia mi nie jest potrzebne.
Mrok się rozjaśnia. Wszystko jest na swoim miejscu.
Pamiętam też o Was, którzy mnie tu znaleźliście, których ja odnalazłam.
Dziękuję Ci Bratnia Duszo, że jesteś, że mnie tu odnalazłaś, że poświęciłaś cząstkę siebie dla mnie.
*
Dziękuję Ci Przyjacielu, wierny Najświętszej Matce, mający wspaniałego Syna i jeszcze wpsanialszą Żonę-
za modlitwę, wsparcie, za naukę cierpliwości i wytrwałości.
*
Dziękuję Ci Zielona Siostro Zakonna za to, że modlisz się za moje "trudne" Dziecko,
że dzielisz się swoim dobrem ze mną.
*
Dziękuję Ci Ministrancie W Spódnicy- za Twoje niesamowite poczucie humoru, które rozjaśnia codzienność.
*
Dziękuję Tobie, który Chcesz Być Jak Tęcza. Pamiętaj- nadzieja umiera ostatnia.
*
Dziękuję Dziewczyno Z Poetycką Duszą za Twoje blogowe słowa i przemyślenia.
TO DZIĘKI WAM RODZI SIĘ WE MNIE DZIŚ ZBAWICIEL
D I N G ! D O N G!
WESOŁYCH ŚWIĄT:)