Uncategorized
Takie jest życie
dodane 2009-09-28 21:46
Dzisiejszy dzień zaczął się spokojnie, optymistycznie. Było we mnie tyle nadziei, spokoju - dawno już nie czułam się tak dobrze. Miałam wrażenie, że jestem w stanie pokonać wszystkie problemy, że nic mnie nie złamie. Czułam ciszę... I ta pewność, że w Bogu, z Bogiem mogę wszystko. To pewnie efekt ostatnich spokojniejszych dni z W., kiedy mogłam mieć nadzieję, że coś się zmieni w naszym życiu na lepsze. Jakby mniej było narzekania, pomstowania. Udawało mi się skutecznie wyłączać i nie słuchać tego, co mnie przytłaczało.
Nie nacieszyłam się - znów jestem sama, W. pije obok w pokoju, obrażony za coś nieokreślonego. Wiem, że nie warto się przejmować. Wiem, że powinnam żyć własnym życiem, nie uzależniać się od męża - alkoholika. I despoty. Co innego wiedzieć, co innego odczuwać, przeżywać. Moja wrażliwość rośnie z wiekiem, odporność na te doświadczenia coraz mniejsza ...
Przed chwilą zmroziła mnie wiadomość, że zmarł kierowca, z którym jeździłam do pracy. Nagle, na serce. To właśnie życie - dziś jesteś, jutro cię nie ma. A ja przejmuję się takimi przyziemnymi, prymitywnymi sprawami ...