• Chyba jestem stuknięty

    Chyba jestem stuknięty, ponieważ irytują mnie bardzo takie drobnostki, jak to, co dzisiaj zdarzyło mi sie kątem oka dostrzec w jednej telewizji. Zdaje się, że rozmawiali o nowych technologiach znajdujacych zastosowanie w życiu zwykłych ludzi. I wśród gości programu była zakonnica urszulanka matka Jolanta Olech. Opowiadała o tym, że w kontaktach ze swoimi siostrami zakonnymi korzysta z Gadu i [...]


  • Moralność w internecie

    Zapytał mnie ktoś o "moralność w internecie". Zrobiłem wyjątkowo głupią minę. Poczułem się jak człowiek nagle zepchnięty z urwiska w przepaść. Słysząc takie sformułowanie nie umiałem w krótkim czasie, jaki mija zwykle między zakończeniem pytania a początkiem odpowiedzi, ustalić, co się pod nim kryje. Moim zdaniem kryje się pod nim dokładnie to samo, co pod pojęciem "moralność w życiu". A jak [...]


  • Pan Bóg nosi

    Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi. Podobnie jest ze słowami. Wpadam w przygnębienie za każdym razem, gdy odkrywam, że to, co napisałem lub powiedziałem, nie zostało zrozumiane zgodnie z moimi intencjami. W ostatnich dniach tego typu odkrycia dokonałem [...]


  • Z głębokim wzruszeniem

    Z głębokim wzruszeniem przeczytałem na internetowej stronie Polityki tekst Adma Szostkiewicza pod filuternym tytułem "Kości(ół) niezgody". Bo dzięki znanemu publicyście tygodnika, który w ostatnim numerze moje nazwisko wydrukował sporo razy (z nieznanych mi powodów Edyta Gietka, autorka tekstu moje nazwisko zawierającego, komentarz z portalu Wiara.pl, który cytuje obficie, nazwała listem), [...]


  • Odejście

    Takie wydarzenia, jak apostazja Tomasza Węcławskiego, niegdyś znanego i poważanego księdza profesora i teologa powodują wielki zamęt. Oto człowiek, który wydawałoby się zgłębił wiarę w stopniu daleko większym niż wielu z nas, zwykłych katolików, decyduje się na jej porzucenie, neguje publicznie jedną z podstawowych prawd naszej wiary. Jak wielki jest zamęt dowodzi łagodnie mówiąc nieporadny [...]


  • Jabłko

    Nie ukrywam, że śmieszą mnie podejmowane od kilku dni przez jeden z ogólnopolskich dzienników próby wywołania problemu koperty na kolędzie. Męczą się chłopcy strasznie, bo jakoś społeczeństwo akurat do wielkiego dyskutowania na ten temat się nie garnie. Podobnie, jak - wbrew medialnemu hałasowi - nie garnie się również do dyskutowania o finansowaniu Centrum Opatrzności [...]


  • Uszy ich świerzbią

    Chodzenie po kolędzie to bardzo pouczające zajęcie. Można się sporo dowiedzieć o ludziach, zarówno tych, którzy co niedzilę stają w kościele, by tak rzec, po drugiej stronie ołtarza (chociaż w istocie powinniśmy wszyscy otaczać ołtarz), jak i tych, którzy co prawda do kościoła zagladają rzadko, ale jednak decydują się (czasami z bardzo przyziemnych względów) księdza do mieszkania [...]


  • Krok

    Blogi są raczej dla ludzi systematycznych. Dla zdyscyplinowanych. Takich, którzy potrafią konsekwentnie notować swoje myśli i przeżycia, ze świadomością, że robią to nie tylko dla siebie, ale także dla [...]


  • Jak prosiak

    Uwielbiam czytać i słuchać wypowiedzi najrozmaitszych (koloratkowych i bezkoloratkowych) specjalistów od kościelnej estetyki. Ileż w tym narzekania, wyrzekania, marudzenia i ogólnego niezadowolenia. Podsumowując można powiedzieć: nieustannie słychać, że w naszych katolickich świątyniach króluje [...]


  • Czy Jezus?

    Czy Jezus fascynował się grzechem? Czy każdemu napotkanemu człowiekowi przypominał "Jesteś grzeszny, jesteś słaby, nie mogę ci ufać?". Czy przyszedł po to, aby świat potępić, a ludzi skazać na wyginięcie? Czy stworzył szczegółowy regulamin bycia Jego uczniem? Czy nieustannie śledził swoich uczniów i nakazywał Apostołom składać codziennie raporty, kogo złapali na przekraczaniu Dziesięciu [...]