Ogólnie

Jabłko

dodane 11:30

Nie ukrywam, że śmieszą mnie podejmowane od kilku dni przez jeden z ogólnopolskich dzienników próby wywołania problemu koperty na kolędzie. Męczą się chłopcy strasznie, bo jakoś społeczeństwo akurat do wielkiego dyskutowania na ten temat się nie garnie. Podobnie, jak - wbrew medialnemu hałasowi - nie garnie się również do dyskutowania o finansowaniu Centrum Opatrzności Bożej.

Co nie znaczy, że w ogóle się o pieniądzach w Kościele nie rozmawia. Ale rozmawia się inaczej i na innym poziomie emocji. Na przykład zdarzyło mi się widzieć poirytowanych moich kolegów z redakcji Gościa, którzy chowali kogoś z bliskich i spotkali się z dość kategorycznymi finansowymi oczekiwaniami w kancelarii parafialnej. Ich podstawowe pytanie brzmiało: a ile bierze ksiądz w twojej parafii? Rzec można - mają świadomość mocnej personalizacji tego zagadnienia.

Mnie się zdarzyło na kolędzie w tym roku coś, czego najprawdopodobniej nie zapomnę do końca życia. Wszedłem do mieszkania i od progu dostrzegłem, że się w rodzinie nie przelewa. Rodzice, dwoje dzieci. Siedzimy, rozmawiamy, nagle starsza z dwojga dzieci, pięcioletnia dziewczynka, wstaje i znika w innym pokoju. Myślełem, że znudziło ją słuchanie rozmowy księdza z rodzicami. Ale ona za chwilę wróciła niosąc w dłoniach jabłko. Zwykłe, czerwonożółte. Bez słowa wręczyła mi to jabłko i usiadła na swoim miejscu. Na twarzach rodziców wyraźne zaskoczenie. Ja też zdumiony, więc zapytałem: "Dlaczego dałaś mi to jabłko?". "To dla Bozi i dla ciebie" - wyjaśniła dziewczynka.

Nie dostałem w tym mieszkaniu żadnej koperty. Ale z pewnością dostałem dużą ofiarę. I wyniosłem przekonanie, że to dziecko już rozumie, na czym polega "dawanie ofiary" w Kościele. Oczywiście nie sprawdzałem, ale jakoś mam wrażenie, że nadmiaru jabłek to ta dziewczynka w domu nie miała.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024

Kategorie