inne
Santa Maria Maggiore (dzień trzeci)
dodane 2010-08-03 23:16
Słowo życia:
„ Zbliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem ( ... ) wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako żywa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa.” (1P 2,4-5) Dzisiaj oprócz nadrabiania wczorajszych strat programowych (patrz poprzedni post) przyszło nam odwiedzić Najświętszą Maryję Pannę Większą, czyli Śnieżną. Nazwa wzięła się od cudu, kiedy to jeden z papieży otrzymał od Maryi znak gdzie ma zbudować jej kościół. Znakiem tym był padający w sierpniu śnieg. W konfesji tej świątyni znajdują się relikwie żłóbka betlejemskiego. Nawiedziliśmy także ikonę Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, a także kościół św. Marcina. Świętego Piotra w okowach, a konkretniej jego bazylikę, zobaczyliśmy dzisiaj jako przedostatni zaplanowany punkt naszej wyprawy. W bazylice tej umieszczone są kajdany którymi był skuty podczas pobytu w więzieniu.
Z wczorajszych zaległości udało nam się nadrobić wszystkie, a konkretniej odwiedziliśmy bazylikę św. Pawła za murami, w której mieliśmy okazję pomodlić się przy grobie jej patrona.
Z dzisiejszych ciekawostek:
W drodze do św. Pawła największym zainteresowaniem przechodniów, a szczególnie starszych pań cieszyła się nasza animatorka, Monika W. ( pseudonim Monia ).
Dzisiaj dotarliśmy w końcu do „celu” naszego wyjścia, a dokładniej do baru szybkiej obsługi Mc’Donald, w której mogliśmy cieszyć się smakiem tradycyjnych włoskich hamburgerów, cheesburgerów oraz innych dań charakterystycznych Rzymowi.
Przechodziliśmy również obok Koloseum, w którym podobnie jak kiedyś zebrał się wielki tłum żądnych wrażeń turystów.
Dołączam pozdrowienia dla rodziców oraz innych ludzi którzy lubią las.
Janek
Jutro jedziemy na Watykan, na plac świętego Piotra, oraz do muzeów watykańskich. Miejcie cierpliwość gdybyśmy nie pisali jutro wieczorem... Może zostaniemy tam na noc?
x. Dawid