Człowiek idąc przez życie popełnia błędy mniejsze, większe, tragiczne w skutkach. Również w dziedzinie miłości i w dziedzinie duchowej popełnia takowe. Czasami są tak wielkie i tak poważne, że gdy sam na nie popatrzy zastanawia się jako to możliwe, że... jednocześnie ciężar i waga przytłacza, narasta, staje się tak ciężki, że człowiek może popadać w rozpacz. Naprzeciw temu wychodzi Bóg, sprawiedliwy i miłosierny. Miłosierdzie to wybacza to wielkie zło, którego człowiek się dopuścił z własnej woli. Miłosierdzie i wielka miłość do człowieka to Jezus, który umarł na krzyżu. Wszystko to sprawia, że człowiekowi pozostaje siąść i powiedzieć, że nie jest w stanie wynagrodzić tego wszystkiego w obliczu wielkiego miłosierdzia jakiego dostąpił (dlatego też to jest miłosierdzie, nie sztuka być miłosiernym wobec kogoś kto jest w stanie naprawić/wynagrodzić wszystko). Bóg jest Wielki. Bóg jest Miłosierny. Bóg jest Miłością.