Rozważania

... a Pan Jezus szedł ulicą

dodane 21:47

Scena, która potrafi zawstydzić niejednego katolika, nawet tego gorliwego, a tych którzy nie wierzą, wątpią, wahają się, wprowadzić w zdumienie i wywołać znak zapytania w oczach. Co to za scena?

Z jednego kościoła w Krakowie wychodzi kapłan w habicie, komży i stule zawieszonej na szyi. Początkowo obracam głowę do tyłu, widzę kapłana i wracam spokojnie do rozmowy. Po chwili do mojej świadomości dociera, że przecież w takim stroju wychodzi tylko kapłan niosący tzw. bursę. Tak się złożyło, że przyszło podążać za takowym w odległości kilku metrów. Zobaczyłam wówczas nadchodzącego z naprzeciwka jednego z braci zakonnych, ale spuściłam powoli wzrok w zadumie. Gdy go podniosłam, zobaczyłam jak tenże brat klęka na chodniku, w środku miasta, miasta, które jest tak różne kulturowo, tak różne również pod względem wierzeń, a jednocześnie miasta, w którym jest tak wiele kościołów, a także miasta, które potrafi być bardzo obojętne na to co się dzieje obok. Zapytałam się więc siebie, czy ja potrafiłabym uklęknąć na tymże chodniku, gdybym mijała kapłana niosącego Pana Jezusa i spuściłam wzrok zawstydzona przez zachowanie owego brata. Tym sposobem Pan Jezus szedł ulicą i zniknął za rogiem, a w moim sercu pozostawił swój ślad.

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 18.05.2024

Ostatnio dodane