Dzień II

Dzień II cz7 - Cola z lodówki i brewiarz z plecaka

dodane 17:00

Słońce grzało niemiłosiernie, dlatego postanowiliśmy zrobić kolejną przerwę. W końcu zatrzymaliśmy się w barze w Premoño. Tutaj dokonaliśmy pierwszego poważnego zakupu na szlaku.

W barze w Premono

Cola z lodówki! Całe 330ml.. Teraz możemy iść dalej i nikt nas nie dogoni. Pełni energii wyruszamy w drogę. Po jakichś 200 metrach upał karze nam zapomnieć o lodowatej coli i wracamy do normalnego tempa. Kilka kilometrów dalej szlak wchodzi w las. Jest pięknie zielono, a przede wszystkim chłodniej. Zatrzymujemy się na chwilę by odmówić nieszpory. Nigdy nie praktykowałem tego rodzaju modlitwy. Miałem co prawda w domu egzemplarz „Lednickiej liturgii czasu”, jednak nie byłem do tego przekonany. W tym miejscu postanawiam to zmienić. Coś pięknego wyznaczać w ten sposób pory dnia..

 …pięknie zielono, a przede wszystkim chłodniej

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane