Dzień II

Dzień II cz5 - Pierwsza pieczątka i betonowa wanna

dodane 18:00

Po pewnym czasie dochodzimy do kapliczki w Llampaxuga. Tam znajdujemy pierwszą pieczątkę. Jeszcze nie mamy paszportów, więc odbijamy je gdzie kto może. Nie ma tu wody, więc idziemy dalej do wsi Lloriana. Odpoczywamy przy źródle, które jest wielką betonową wanną.

Caminoskie graffiti w Llorianie

-Chcecie czekoladę? -proponuje ksiądz.

-To może otworzymy moją? Mam lepszą. -dodaje Łukasz.

-A ja mam snickersy. Nie chcecie? -dołączam się do grona dobroczyńców

Kto choć raz chodził z ciężkim plecakiem wie, że to nie przejawy dobrej woli, ale wyrachowanie. Człowiek myśli wtedy „Mam pełny plecak, podzielę się -będzie mniej do noszenia” -Gorzej gdy wszyscy myślą podobnie:) Na szczęście jakoś doszliśmy do kompromisu i po dłuższej dyskusji znowu weszliśmy na szlak. Tym razem było ostro pod górę. W takich momentach dobrze wiedzieć, że u góry jest coś na czym nam zależy. My szliśmy do albergue w Escamplero. Tam miały czekać na nas paszporty.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane