Dzień III
Dzień III cz4
dodane 2009-08-14 20:00
W pewnym momencie ks Bogdan oznajmia, że czas wyciągnąć brewiarz, więc zatrzymujemy się przed wioską Doriga. Po kilku minutach z wioski zaczęło zbliżać się w naszą stronę stadko krów. Szykuje się niezła okazja na artystyczne zdjęcie. Zdjęcie „zamyślonego duchownego, niedającego się rozproszyć problemami dnia codziennego”. Jednak Camino rządzi się własnymi prawami. Bo nasz plan spalił na panewce, gdy wśród stada krów zauważyliśmy byczka.
W zasadzie można powiedzieć, że to on nas zauważył. Z jego oczu widać było, że nie lubi ustawianych fotek:) Na szczęście zamiast trójki pelegrinos wolał perspektywę zielonego pastwiska.