zły to ptak.. ?

dodane 20:51

Exodus
W Kościele katowickim to wydarzenie na miarę wielu billboardów.
Megawidowisko. W Spodku. Wielkie wow. Przyjdźcie i zobaczcie.

Poszłam. Zobaczyłam. Dzięki Bogu nie musiałam za to płacić.

Szatan gdy chce coś sprzedać robi wielką szumną reklamę, roztacza widoki, pokazuje piękne opakowanie.
Pod pięknym opakowaniem jest pustka. Bolesna, zionąca grzechem pustka.

Exodus.. jest podobny.

Zamiast możliwie wiernie opowiedzieć historię biblijną, "lepiej" wprowadzić cyborga, który rolę odgrywa większą niż Mojżesz, w dodatku jest "fantastycznie zabawny" bo zawsze jest gotów skoczyć po piwo. Tandeta parakabaretowa . A Bóg w Trójcy Świętej przypomina najgorsze antychrześcijańskie wyobrażenia nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością..
Już pomijając wpadki, jak ta, że woda ze skały bryzgała zanim Mojżesz się do niej zbliżył.. choć lud uparcie wołał by w skałę uderzył.. aktorzy ślizgali się na mokrej arenie w związku z tym kilku (zapewne boleśnie) wylądowało na plecach, tyłkach i innych ciała częściach.. i kilka innych..

Efektowne były dwie sceny.. Morze Czerwone i zburzenie murów Jerycha modlitwą uwielbienia.. - Morze naprawdę przypominało morze i siało grozę. A mury padły nad wyraz efektownie.
2 sceny na 3 godziny przedstawienia.

Towarzyszyło mi wrażenie, że oglądam próbę do przedstawienia szkolnego tylko na dużą skalę..

i jest mi smutno..

Czy to co katolickie, musi zawsze być partackie? niedopracowane? by nie rzec wprost - spieprzone?
właściwie.. nie wiem czy katolickie.. choć rozprowadzanie biletów po parafiach zdecydowanie zawężało target.. (co było dość mocno widać na widowni.. ilość koloratek, habitów i fioletowych piusek znacznie przewyższała nawet aulę wydziału teologicznego)

W ostatnim czasie oglądałam też kilka filmów z tematyki ok biblijno-pobożnej..
Mary's land, Noego i Syna Bożego..

Noe to masakra - z treścią biblijną prawie nie ma związku, ale za to ma sceny wzięte z Władcy Pierścieni i Narnii i mnóstwo batalistycznych
Syn Boży to streszczenie Ewangelii synoptycznych tylko takie no.. nieporywające.. i tendencyjne.. no i raczej protestanckie..

a Mary's land.. gdyby z tego zrobić 2 filmy - jeden ukazujący historię stworzenia świata (nawet bardziej rozbudowaną) a drugi, dokumentalny - zawierający świadectwa rozsądnie pozlepiane (jak ten obalający gender - podobno rewelacyjny, wg mnie dość mocno tendencyjny.. ale zrobiony ciekawie) - byłoby super. A tak.. ani to dopracowane.. ani porywające.. (czy choć pociągające)..

Mogę się ekscytować, że chrześcijańskie filmy wchodzą do kin, czy spektakle na deski większych czy mniejszych scen..
mogę.. pro publico bono.. ale tak szczerze to nie potrafię..

bo Jezus pociągał, bo Jezus fascynował, był i jest absolutnie najfantastyczniejszym Człowiekiem jaki kiedykolwiek chodził po ziemi..
a my, Jego dzieci, katolicy, posiadający pełnię Objawienia.. pełnię Jego spuścizny.. jesteśmy do bani.

Tylko dlaczego..?
Czy robią to ludzie, którzy pod płaszczykiem katolickości chcą wykrzywiać obraz Kościoła? a może ktoś w dobrej wierze próbuje.. a zły, jak to zły utrudnia mu jak może? a może poziom kulturalny tak strasznie już zszedł nam na.. koty (de canibus nihil nisi bene)? tylko czemu protestanci potrafią zrobić dobre filmy a my nie???

Nadzieja w książkach.. ostatnio pojawiają się coraz lepsze.. i to nasze.. odnosi się wrażenie, że naprawdę pisane na kolanach.. - tchną Bogiem.

A zamiast iść na którekolwiek z wyżej wymienionych lepiej na Adorację.. - ręczę wszystkim, że korzyści będą nieporównywalnie większe.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane