Dziś mija 30 lat od kiedy jestem dzieckiem.. Bożym dzieckiem..

od 6 lat uczę się co to znaczy..
od 6 lat doświadczam co to znaczy..
coraz bardziej zanurzam się w tę Rzeczywistość..

i.. jest coraz bardziej fantastycznie!

od rana zastanawiałam się jak ten dzień przeżyć.. chciałam jakoś tak uczcić, świętować..
no i poza poranną Mszą św. wszystkie moje pomysły i plany poszły sobie pospacerować..

ale za to dostałam od Pana Boga:
- spotkanie z przyjacielem, z którym się miałam nie spotkać (choć bardzo chciałam).. i to z uroczystym błogosławieństwem!
- zapewnienie o modlitwie od grupy przyjaciół.. (a nawet krzyżyk i Te Deum! :D)
- kolejne zlecenie
- laptopa
- niespodziewane a piękne odnowienie Przyrzeczeń
- pyszny obiad (i ciastka!)
- i bardzo bardzo ważnego i dłuugo wyczekiwanego maila - to niesamowite, że przyszedł właśnie dziś!

Boże mój, najcudowniejszy, najlepszy Tato, Ojcze niebieski dziękuję Ci za dar Kościoła, za dar chrztu, za dar Twojej Obecności w moim życiu.. za dar mojego życia w Tobie.. za Jezusa, z którym przez chrzest zjednoczyłeś mnie całkowicie.. pozwól wraz z Nim żyć ku Twojej chwale w pełni życia i śmierci tak jak się Tobie podoba. Tobie cześć, chwała, uwielbienie i błogosławieństwo, Boże, Jedyny w Trójcy Świętej. Amen.
Matko, Maryjo, Pani Różańcowa i Królowo szkaplerza świętego wspieraj mnie w tej drodze, ucz mnie Jezusa i pełnienia Jego woli. Amen.
Ukochany mój Aniele Stróżu wspomagaj i prowadź bym już nie zasmucała Bożego Ducha Świętego. Amen.