Z drogi
dodane 2013-12-07 21:11
Spotkałam po drodze Mikołaja, dostałam od niego mnóstwo:
- Anioła kontemplującego Dzieciątko
- herbatę w urokliwej herbaciarni z kimś ważnym i bliskim
- dzień w Panewnikach - miejscu, które od pierwszego przyjazdu zapadło mi w serce.. (Serafinie <3) (obawiam się, że klasztor Panewnicki piękniejszy jest od Przemyskiego.. ale może pro bono przyjmijmy, że jest inny..)
- modlitwę braci franciszkanów (są prawie tak piękni jak karmelici!)
- wichurę łamiącą drzewa na Kalwarii - o znikomości człowieka! jakżeż ty czasem niewiele znaczysz..
- zawieję śnieżną na przystanku w oczekiwaniu na autobus
- galaretkę z granatem i figami
- Pokój serca
- poczucie bycia ważną i ukochaną
Fajnie być Dzieckiem Bożym :)))
Piosenka - tak mi przyszła teraz do głowy - ad Dei gloriam