kolejna osoba z mojego świata odeszła na piękniejszą stronę życia..
Pan Janek
dawniej o kimś takim mówiło się "złota rączka" - specjalista od wszystkiego..
zawsze w towarzystwie "młodego" - wyglądali jak bohaterowie kabaretu Dudek w skeczu "ucz się Jasiu" - podobieństwo fizyczne było wprost uderzające..
czy był kimś mi bliskim?
i tak i nie..
poza "dzień dobry" niewiele słów wymienialiśmy.. czasem coś naprawił.. czasem o coś się zagadnęliśmy.. - nieistotne drobiazgi..
a jednak tak bardzo ważne w tworzeniu domu, codzienności..

wieczny odpoczynek racz mu dać Panie..