w gąszczu codzienności
I znowu zmiany
dodane 2008-09-07 23:53
Rozmawiałam dziś z Magdą Drugą, która jedzie już za kilka dni. Co więcej, kilka dni temu też była w Paryżu. No i oczywiście są zmiany... Musiały być, bo gdzie byśmy się zmieściły? Biorąc pod uwagę moje pakowanie, będę potrzebowała dwie cele i strych. Tyle że te zmiany dotyczą osób, które dla mnie były w pewien sposób wpisane w paryskie Jeruzalem. Przynajmniej jedną sprawę mam z głowy - jeśli wybierałam się tam w jakiejś części dla konkretnych osób, to już mogę przestać ;) Bo dwie będą na Mont Saint Michel, a trzecia w Strasburgu. W takich warunkach nauczę się francuskiego w trymiga; nie będę miała wyjścia...
A to wszystko przypomniało mi starą prawdę - jedno w Jeruzalem jest pewne. Rychłe przenosiny. Więc jeśli ktoś chce do Paryża, to niech się raczej pospieszy :P