w gąszczu codzienności
re re kum kum
dodane 2008-05-20 21:52
No to zaliczyliśmy awarię, w wyniku której trochę wczorajszych notek i komentarzy się zagubiło w czasoprzestrzeni. Kto widział notkę z wczoraj, ten widział, a kto nie, niech żałuje ;) W każdym razie to nie ja skasowałam!
I chyba wybiorę się do logopedy. W życiu bym nie przypuszczała, że będę miała problemy z R. To była jedna z pierwszych głosek, jakie nauczyłam się wymawiać, więc od małego robiłam za rodzinną atrakcję. Ale oto przyszła mi chętka na er francuskie - i zaliczyłam spektakularną klęskę. Chodzę po domu, próbuję udawać francuski traktor, kończy się za każdym razem wybuchem śmiechu [w życiu moja skromna osoba nie dostarczyła mi tyle radości :D ], a traktor jak stał w szczerym polu, tak stoi. I chyba przyjdzie mu tam zardzewieć.
No i wzięliśmy się z bratem za porządki w rzeczach dziadka. Znów na nic nie mam czasu :D Dobrze chociaż, że mam super brata i dobrze nam tam razem :)