przez piaski pustyni, wilcze wędrowanie
Vêtures monastiques
dodane 2008-05-15 11:57
No to już wiem, jak wygląda świętowanie w Jérusalem. Oj, dzieje się, dzieje :D Dzieje się do tego stopnia, że zabrakło cel i miałyśmy z drugą Magdą własne mieszkanie. Mieszkanie znajdowało się na rzeczonej Rue Kłękąpła i było na wskroś paryskie. Jak z filmu. Każdy oglądał kiedyś jakiś stary francuski film, prawda? No to niewykluczone, że kręcili go u nas :D
Mieszkałyśmy więc sobie między Centre Pompidou a Les Halles i kursowałyśmy pod Hôtel de Ville kilka razy dziennie przebijając się w trzydziestostopniowym upale przez dziki tłum Paryżan i turystów. A mamy dopiero maj! Ale do zrozumienia, co oznacza "oaza ciszy i modlitwy w centrum Paryża" bardzo to było pomocne ;)
Na drugą połowę niedzieli i poniedziałek cały Paryż, Mont-Saint-Michel i Vézelay oraz część Strasbourga, Brukseli i Rzymu zjechali do Magdali na obłóczyny i śluby. Plus rodziny, co dało w efekcie ponad 250 osób :) No nie powiem, wzruszyłam się...