przez piaski pustyni, wilcze wędrowanie

Weekend pustelnika

dodane 22:16

I pomyśleć, że do końca nie byłam pewna, czy dobrze robię jadąc... Do końca czyli do przybycia na miejsce; wtedy już wiedziałam, że nie mogłam zrobić lepiej. Niby nic wielkiego - trochę pracy, trochę modlitwy, trochę ludzi i trochę gór, ale właśnie tego potrzebowałam. No, może jeszcze trochę więcej milczenia, bo na przykład całodniowa wycieczka w trajkoczącym tłumie mnie wymęczyła. Bo raz, że tłumie, a dwa, że trajkoczącym, a ja preferuję góry jednoosobowo. Ale oprócz tego [a może i właśnie z tym, choć sama o tym nie wiem ;) ] to było to! Jeszcze mam to wszystko niepozbierane, ale wiem jedno - pewne pragnienia i marzenia nabrały nowego blasku i świeżości. A razem z nimi - ja.

I poznałam Maniutę. Maniuta pochodzi z Francji i zasługuje na osobną notkę, której - mam nadzieję - się kiedyś doczeka. Jakby co, szturchnijcie mnie nieco...

A teraz będą zdjęcia. To znaczy będą za chwilę, bo wcześniej muszę się do czegoś przyznać. Okazało się, że ze wspomnianej rozmowy międzynarodowej zrozumiałam jeszcze mniej, niż mi się wydawało. Co więcej, podobno można się było zorientować, że coś jest nie tak, bo są tacy, którzy twierdzą, że Francja nie ma prymasa... Aczkolwiek obiad z prymasem naprawdę będzie miał miejsce, tyle że to będzie prymas nasz własny narodowy. Coraz lepiej ;)

No to jak już sprostowałam, co należało, to mogą być zdjęcia.

dscf5095.JPG

dscf5171.JPG

dscf5174.JPG

dscf5164.JPG

dscf5156.JPG

dscf5152.JPG

dscf5074.JPG

dscf5078.JPG

dscf5086.JPG

dscf5087.JPG

dscf5090a.JPG

dscf5098.JPG

dscf5103.JPG

dscf5114.JPG

dscf5115a.JPG

dscf5126.JPG

dscf5177.JPG

dscf5180.JPG

dscf5170.JPG

dscf5190.JPG

dscf5214.JPG

dscf5228.JPG

dscf5231.JPG

 

 

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 18.05.2024

Ostatnio dodane