wilcze wędrowanie
No i rozsądek poległ :D
dodane 2008-04-29 10:00
Tylko się nie śmiejcie za bardzo :D Wilcza natura okazała się być silniejsza i kolejny weekend spędzę w Paryżu oraz Magdali. A także we francuskim pociągu, bo co to za weekend bez pociągu, nie? :D Zresztą Rozi to jakoś tak ładnie ujęła, że pozbyłam się skrupułów. To, co by było wariactwem u innych, u mnie mieści się w granicy normy - czy jakoś tak ;)
W ogóle to nie miałam wyjścia, bo akurat w te dni, w które chciałam lecieć bilety były 2-3 razy tańsze niż w sąsiednie. Myślę, że sobie na mnie czekały :D
Ale numer! Jeszcze sama w to nie wierzę :D