przez piaski pustyni

Adwent

dodane 20:30

Adwent rozpoczęłam wielką awarią neta - i dobrze. W ten sposób opracowałam sprytny plan zracjonalizowania mojej wirtualnej obecności. W pierwszej kolejności - kiedy już zaczął działać - zrzuciłam subskrybcję ze wszystkich for na nowe konto [oprócz Wiary, bo ona ma własne ;) ], po czym kazałam mojemu programowi pocztowemu o nim zapomnieć :) A ja zapominam o forach. Na pewno z pożytkiem i dla mnie, i dla nich, bo ostatnio za często pisałam, co myślę...

Postanowienie adwentowe, a jakże, mam. Są rozsądne, realizowalne i w ogóle, więc może coś z tego będzie. Co prawda na razie cały świat jest przeciwko mnie [a przynajmniej felicjanki, u których Msza i adoracja odbywa się w tym samym kościele w tym samym czasie, oraz franciszkanie, którzy z kolei zamknęli główne wejście do kościoła :D ], ale nie poddajemy się!

A przez ostatnie dwa dni wstawałam o 5.20, żeby na 6.30 dodreptać do dominikanów na roraty [no, wczoraj jechałam tramwajem, ale 10 min żadna różnica, więc wolę chodzić]. Bardzo jestem z siebie dumna - tym bardziej, że jutro i pojutrze ranne atrakcje związane ze wstawaniem mi odpadają, bo wolę iść na Dwudziestkę do siebie - więc do piątku nie czeka mnie porażka. Taka to blond-logika ;) No i nie czeka mnie również walczenie z kapiącą świeczką, która dziś przeszła samą siebie, bo chyba stałam w jakimś przeciągu. Ale raz, że płaszcza nie zakapałam, a dwa, że nie podpaliłam żadnego brata przy Komunii. Mogę spokojnie odtrąbić roratni sukces :D

Dobrze, że Adwent krótki, to będę mieć lepsze statystyki ;)

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 02.11.2024

Ostatnio dodane