w gąszczu codzienności

Wilcze uszy

dodane 14:45

Widział ktoś wilka z oklapniętymi uszami? Nie. I nie zobaczy! Wilcze uszy są do tego zdecydowanie nieprzystosowane i już!

Dziś obyło się bez żadnych numerów, dziadek jest w formie, którą będę twardo uważała za normalną ;) Do tego z bratem mamy stuprocentowe porozumienie w sprawie opieki.

Za to pół nocy siedziałam na stronach o Alzheimerze - i nie chcę tam nigdy więcej wchodzić. Normalnie mnie przywaliło. Ale po przemyśleniu sprawy doszłam do wniosku, że jeśli dziadek ma objawy Alzheimera, to te mniej istotne - ból głowy czy oczu jeszcze o Alzheimerze nie świadczy. Wczorajszy wybryk to co innego, ale jednocześnie trudno powiedzieć, żeby miał kłopoty z pamięcią. Mylą mu się imiona, ale ludzi poznaje, dokładnie wie, co przed chwilą robił, kto u niego był, kto będzie i jakie ma plany. Czy same omamy to musi być Alzheimer? Ja tam wolę myśleć, że nie musi :D Lekarka obiecała skierowanie do neurologa, więc wtedy się wszystko wyjaśni, a na razie zachowam wilczy optymizm!

Jakby mnie znowu wzięło na marudzenie, to proszę pstryczka w nos! ;)

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024

Ostatnio dodane