wilcze wędrowanie
Słoneczne wspomnienia w deszczowy dzień
dodane 2007-07-06 10:35
Znów leje - ale to nawet przyjemnie po powrocie do domu opatulić się ciepłym swetrem, chwycić kubek z gorącą herbatą malinową i usiąść z kotem na kolanach. Tym bardziej, że do kompletu można sobie zapodać zdjęcia. Tym razem te z Palenicy. Jak wakacje, to wakacje - wyjechałam wyciągiem. Niby żadna to góra, ale widoki na wszystkie strony. Tuż przed nosem Pieniny, na prawo Gorce, potem Beskid Sądecki, Małe Pieniny, a dalej Tatry. 360 stopni. Siedzieliśmy kilka godzin i po prostu patrzyliśmy...
A na koniec poszaleliśmy na zjeżdżalni :D
No i teraz bardzo intensywnie się zastanawiam, czy ja bym mogła żyć bez gór...