w gąszczu codzienności
Pocztowo
dodane 2007-03-10 10:42
O tym, że kartka świąteczna [priorytetowa] z Krakowa do Warszawy może iść dokładnie trzy tygodnie, większość osób już pewnie słyszała. Kto zgadnie, ile w takim razie idzie zwykła kartka z Japonii do Krakowa?
Ano pięć dni :D
Razem z nią przyszły dwa listy z banku. W sumie wygląda to tak:
- Japonia, data nadania: 04.III
- bank: 05.III
- ten sam bank: 28.II
Czy ktoś rozumie, jak działa Poczta Polska?
Wypada jeszcze zaznaczyć, że tym razem kolega podszedł fachowo do sprawy. To znaczy adres zawiera i ulicę, i numer bloku, i numer mieszkania. Do tej pory kolega ów pamiętał co najwyżej ulicę, a całą resztę przedstawiał opisowo, cierpliwie tłumacząc listonoszowi, co to za blok i co znajduje się w okolicy :D Zawsze uważałam, że już prościej byłoby mapkę narysować...
Wiecie, jak wygląda "Bartek" po japońsku?
No to się nie dowiecie, bo chodzą słuchy, że blogi z ichnimi znaczkami mają krótki żywot ;)