• Po powrocie

    Witam serdecznie tych wszystkich, którzy czasem tu zaglądają. Trochę mnie nie było, a to z powodu wyjazdu do Krościenka. Było bardzo sympatycznie, tylko trochę za dużo burz, szczególnie zważywszy na niedawne przejścia powodziowe w Polsce oraz zalaną Bogatynię. Na szczęście Krościenko posiada rewelacyjną Ochotniczą Straż Pożarną, która do każdego pożaru, zalania i wypadku zbierała się w niecałą [...]


  • Dzień sądu

    Generalnie ledwie żyję, jestem jeszcze bardziej zmęczona niż wczoraj, muszę wstać ok.3:00 (w nocy, of course) a jeszcze parę rzeczy do zrobienia... Jeśli zasnę jutro w dzień, to pół biedy, ale rzadko mi się to udaje... W dodatku wczoraj byłam u Spowiedzi Świętej i do teraz popełniłam już mnóstwo grzechów, z nawarczeniem na rodziców głównie i ostrą odpowiedzią w stosunku do kogoś... Także jestem [...]


  • Zabiegany dzień

    No, to nareszcie jestem studentką. Chociaż nie wiem, czy jestem na to wystarczająco mądra ;). Psychologia, niestacjonarna, ale zawsze coś. Może będę w trójce najlepszych studentów (ekhm, ekhm, ekhm), to się przeniosę na [...]


  • Po miniminiwyprawie... ;)

    No tak, chyba niektóre teksty o blondynkach są prawdziwe. Zamiast w domciu sprawdzić sobie, o której mam autobus powrotny z Brzegu, to sprawdzałam to już na miejscu. Po czym się okazało, że mam tylko godzinę i dwadzieścia minut, skutkiem czego zdążyłam tylko szybkim krokiem zajść na cmentarz, pomodlić się parę minut i szybkim krokiem wrócić. Nóg nie czuję. Jak jechałam na ten cmentarz autobusem, [...]


  • Przed miniwyprawą

    W samo południe z dworca PKS we Wrocławiu (tego głównego, nie Nadodrze) wyjeżdża autobus do Brzegu. Pierwszy raz pojechałam tam w związku z przykrą sytuacją (pogrzeb), ale choć nie miałam ani nastroju ani czasu podziwiać miasto, to jednak zauważyłam (dosyć prędko, patrz wyżej), że Brzeg jest całkiem sympatyczny.Więc dziś wybieram się tam po raz trzeci, być może na trochę dłużej niż wcześniej, [...]


  • W święto Joachima i Anny

    Dziś mamy 26 lipca, poniedziałek i jak już napisałam, święto, wspomnienie obowiązkowe by rzec językiem liturgicznym.:) Ale ja zacznę od wczorajszej Niedzieli. Akurat tak się złożyło, że przypadł na mnie zaszczyt pełnienia obowiązków kościelnego (kościelnej?) przez cały dzień. Pierwsza Msza u mnie w Parafii w wakacje - godz. 7:00 (poza wakacjami 6:00!), ostatnia 18:30. W środku jeszcze 8:00, [...]


  • Trochę poezji

    Daję Ci w tym marnym [...]


  • O, komentarz się pojawił :)

    Bóg zapłać za skomentowanie moich wypocin


  • Miły czwartek

    Od jakiegoś już czasu lubię Niedziele, wtorki i czwartki. Niedziela jest niezmiennie moim dobrym dniem, natomiast reszta dni zależy najczęściej od zajęć i liczby lekcji :). Teraz już lekcji nie mam, ale widocznie wtorki i czwartki "zostały mi" z minionego roku [...]