Papież Franciszek niespodziewanie pojawił się na rzymskich obchodach 46. Międzynarodowego Dnia Ziemi.
W rezultacie, zamiast oszczędzić Jezusa swoim kompromisem skazał go na PODWÓJNĄ MĘKĘ.
Męka Pańska rzuca na kolana. Pan i Nauczyciel, który tyle dobra wniósł w nasze życie, został tak okrutnie potraktowany przez człowieka twardo trzymającego się grzechu.
Jezus powiedział do Nikodema: Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
Natomiast obiektywnie „daję sobie radę” i inni liczą się z moimi słowami.
Wcześniej czy później, lub nawet wcześniej, choćby dlatego, że się pojawia. I świadomość, że to kolejne życie nie obejdzie się bez bycia świadomym, co się ze mną dzieje i jak łatwo przegrywałem przyszłość.
Jako Polacy musimy mieć trochę większą zdolność rozróżniania: Termin Niemcy jako definicja nie równa się znaczeniu Wróg.