ROTA PRZYRZECZENIA DUCHOWEJ ADOPCJI" Najświętsza Panno, Bogurodzico Maryjo, wszyscy Aniołowie i Święci. Wiedziony pragnieniem niesienia pomocy nienarodzonym, postanawiam mocno i przyrzekam, że od dnia .................................... biorę w duchową adopcję jedno dziecko, którego imię jedynie Bogu jest wiadome, aby przez 9 miesięcy, każdego dnia, modlić się o uratowanie jego życia oraz o sprawiedliwe i prawe życie po urodzeniu. Amen
Słowo Boże jest ziarnem (Łk 8:11). W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość (Łk 8:15).
There are many blindspots in the sad, psychotic, death-seeking Western world - and one is the refusal to see that the mainstream public account of the basic nature of 'Life, the Universe, and Everything' leads to nihilism, alienation and despair - a life that is self-defined as meaningless, purposeless and utterly alone. http://charltonteaching.blogspot.co.uk/
Głęboka miłość świętej Alacoque do Jezusa oraz gorliwość, z jaką podjęła się ona starań o wypełnienie prośby Mistrza, zostały poddane próbie czasu, który musiał upłynąć do oficjalnego zatwierdzenia święta przez Kościół. Nie był to jednak czas zmarnowany. W okresie tym nastąpił znaczny rozwój kultu, który już wcześniej rozszerzał się w Kościele. Powstały nowe teksty liturgiczne, litania, rozwinęły się liczne bractwa Najświętszego Serca Jezusowego. Także w wielu diecezjach biskupi wprowadzali tę formę pobożności, upatrując w niej ochronę przed szerzącym się wówczas jansenizmem oraz pomoc w rozwoju zdrowej pobożności swoich wiernych. Sytuację tę oddają w jakiś sposób słowa zaczerpnięte z encykliki Haurietis aquas papieża Piusa XII, który zauważa, że kult Najświętszego Serca Jezusowego „nie zjawił się w Kościele nagle, ani też nie zrodził się na skutek prywatnych objawień, lecz stanowi spontaniczny wykwit żywej wiary i gorącej pobożności, którą ludzie obdarzeni nadprzyrodzonymi darami żywili względem Zbawiciela i Jego chwalebnych ran. (…) Z tego wynika, że objawienia św. Małgorzaty Marii nie wniosły nic nowego do katolickiej nauki w tej materii. Mają one jednak swoje znaczenie polegające na tym, że Chrystus Pan, ukazując w nich swoje Serce Najświętsze, chciał w niezwykły i wyjątkowy sposób zwrócić umysły ludzkie ku kontemplacji i czci tajemnicy miłości, którą miłosierny Bóg okazał względem rodzaju ludzkiego”. http://www.duchprawdy.com/250_rocznica_ustanowienia_swieta_serca_jezusowego.htm
Święta Małgorzata Maria Alacoque, przejęta zadaniem powierzonym jej przez Boskiego Mistrza, zwierzyła się co do jego treści swojemu spowiednikowi i kierownikowi duchowemu, którym był św. Klaudiusz de la Colombière. Od tego momentu rozpoczęto propagowanie istoty i celów nowego kultu, którego centrum jest miłość Boga do człowieka. Zabiegom świętej towarzyszyły liczne łaski, które Jezus jej udzielał. W powtarzających się kolejnych objawieniach Chrystus odkrywał jej głębię swojej miłości, wskazywał na niewdzięczność ludzi, wypominał obojętność i oziębłość zwłaszcza tych, których szczególnie umiłował i powołał do swojej służby. Jednocześnie pozwalał jej zanurzać się w Jego bezinteresownej miłości, którą za jej pośrednictwem pragnął obdarzyć każdego człowieka. Już w pierwszym objawieniu, jakie miało miejsce dwa lata przed prośbą Jezusa o ustanowienie święta ku czci Jego Serca, Chrystus pozwolił św. Małgorzacie Marii spoczywać na swojej piersi i ukazał jej Serce, objawiając miłość, jaką pała ono do wszystkich ludzi. W jeszcze innej wizji ukazał jej swoje Serce na tronie z ognia i płomieni, z raną, otoczone cierniową koroną, z krzyżem na szczycie. Stwierdził wówczas, że święto Jego Najświętszego Serca będzie dla świata ostatnim wysiłkiem Jego miłości i jedynym ratunkiem dla ludzi.
Oczarowałaś me serce, siostro ma, oblubienico, oczarowałaś me serce jednym spojrzeniem twych oczu, jednym paciorkiem twych naszyjników (Pnp 4:9).
Ważnym wydarzeniem dla nas było poświęcenie się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i obranie Jezusa za swego Pana i Króla rodziny. Pamiątką tego wydarzenia był obraz Serca Jezusowego, który widoczny był dla wszystkich odwiedzających nasz dom. Przed tym obrazem codziennie gromadziliśmy się na modlitwę. A było to stosunkowo duże zgromadzenie, gdyż obok rodziców klęczało nas dziesięcioro dzieci - siedmiu chłopców i trzy dziewczynki.
Zmartwychwstanie jest w centrum wiary chrześcijańskiej, bez niego nie byłoby chrześcijaństwa, jednakże, prawie każdego roku Katolicy, Protestanci i Prawosławni celebrują Wielkanoc w różnych datach, niekiedy w odstępie pięciu tygodni od siebie, a czasem tego samego dnia. Powiedzmy sobie szczerze, mało mnie obchodzi, co robią różne zborki na protestanckich duchowych pustyniach, ale prawosławni i katolicy winni mieć tą samą datę Zmartwychwstania. http://www.onedate.org/pl
„Ja jestem Jezusem, waszym Odkupicielem. Jestem Świętym Świętych mówiącym do was. Zaprawdę powiadam wam: Wyleję specjalne łaski na tych, którzy przyjęli to świadectwo. Przyjmując bowiem to świadectwo Miłości, zaświadczą o prawdziwości oraz o Nieskończonej Miłości Najwyższego. Wszystko, co jest napisane, pochodzi ode Mnie. Umiłowani, udzielam Mojego Ducha bez ograniczeń. Daję Mojego Ducha, aby przypomniał światu wiele, wiele razy Moje uczucie i Moją wielką Miłość do was. Udzielam Mojego Ducha bez ograniczeń, aby przypomnieć wszystkim Moje Pięć Ran i Moją Mękę. Moje dziecko, ty, który czytasz Moje słowa lub słuchasz, popatrz wokół siebie. Bliska jest Jutrzenka, która zajaśnieje nad tobą...“
Teraz dążę do świętości, nawrócenie to dopiero początek drogi :), trzeba nam się ćwiczyć w Miłości do Boga i bliżniego, we wszelkiej cnocie, a bezcennym skarbem na tej drodze cnót, ewangeliczną perłą są dla mnie orędzia od Jezusa "Prawdziwe Życie w Bogu", teraz dzięki nim mogę z odwagą (Ps 27,1) i ufnością (Ps 27,14) kroczyć śladami Jezusa, napełniony Jego Łaską i świadomy Jego Obecności przy mnie, razem z Maryją moją najsłodszą Matką. Wszystko czego doświadczam po przeczytaniu orędzi, wszystkie łaski, uczucia, zdarzenia świadczą że pochodzą one od Boga Miłości, Świętego Świętych, Boga w Trójcy Jedynego - Ojca Jahwe mojego Stworzyciela, Jezusa Chrystusa mojego Zbawieciela i Ducha Świętego mojego Pocieszyciela.