(...) ojcze, uczę się milczenia i ciszy. To nie łatwe. W ten Wielki Post uczę się ciszy. Ten sakrament chorych, który otrzymałam w ostatnim dniu stycznia bardzo mi w tym pomaga. Wielkie Dzięki za Niego, za Twój sakrament bo dzięki niemu mogę normalnie funkcjonować. Nawet drgawki w czasie modlitwy przechodzą w lekkie dreszcze i niczemu nie przeszkadzają. Post także bardzo mi pomaga, choć powiem Ci mój Ojcze, że nie daję rady tak zupełnie o chlebie i wodzie. Coś muszę czasem dodać. Na ból żołądka, na ból gardła, na ból głowy, na drżenie serca ...

ale to nic, to niewiele.  Uczę się ojcze rozmawiać tylko z Tobą. Od księdza dostałam już wszelkie możliwe rady i wskazówki, chodzi tylko o posłuszeństwo, którego wciąż brakuje.  Codzienna modlitwa Codzienna koronka Codzienny Różaniec, Litania do św. Józefa, Codzienna Codzienna Codzienna Cisza. Cisza w tęsknocie w tęsknocie która krzyczy która wręcz wyje z żalu. Ojcze, uczę się tej ciszy i milczenia. Ty mnie uczysz. Ona mnie uczy - Piękna Miriam, posłuszeństwa. To nie łatwe.

(...) Cisza Ojcze, cisza ma być. A on ciągle atakuje. On ciągle atakuje. Muszę to połknąć, na pewno się uda. Nie powiem już o tym NIKOMU tylko TOBIE ojcze. Pomóż. On teraz atakuje. Znowu ta sama śpiewka. Ratuj. Opętani w Kościele jak zaraza. Jak trędowaci. Muszą połykać swój krzyk, bo i tak nie mają nic na swoją obronę. Po co prowokowałaś dziwko. Cokolwiek nie powiedzą i tak będzie użyte przeciwko nim. To lepiej nic nie mówić. Lepiej się dławić krzykiem, bo wtedy będzie gorzej. RATUNKU.

(...) milczenie milczenie milczenie nie tylko ust ale i duszy milczenie duszy by wystarczyło milczenie by pomogło żeby było prościej żeby wystarczyło żeby za niczyć nie tęsknić żeby żyć swoim życiem żeby nie bać się żeby nie bać się nie bać się wyskoczyć z toru nie bać się że on znowu szarpnie tak szarpnie że wszyscy uciekają nawet ci co się deklarują że się nie boją ojcze żebyś wystarczył żeby ONA wystarczyła TWOJA MATKA żeby TYLKO ONA  żeby tak przeorać modlitwą swój mózg żeby tak przeorać modlitwa umysł emocje przeorać modlitwą żeby już nic nie brakowało żeby nic nie brakowało i pozostało upragnione ŚWIĘTE MILCZENIE