święta, czy dokładnie o to chodzi

dodane 18:27

1428 złotych wyda statystyczny Polak na organizacje świąt. To o 130 zł więcej niż rok temu. Co szósty z nas przyznaje, że Boże Narodzenie przyjdzie im odcierpieć i pod koniec grudnia szykują się dla nich niemałe problemy finansowej. Cóż długi trzeba spłacać

W 2018 roku ta kwota nie przekraczała 1300 zł, dziś jest to już sporo ponad 1400 zł - informuje "Gazeta Wyborcza".

Na co idzie najwięcej pieniędzy? Oczywiście na prezenty, które kosztują średnio 553 zł. Do tego 440 zł na przygotowanie bożonarodzeniowej wigilii i pozostałych posiłków.  Zdecydowana większość z nas sfinansuje święta z bieżących dochodów, ale są też tacy, którym na to nie wystarczy. I co trzeci z nas zaciągnie na nie niewielki kredyt, najpewniej na 1-2 tys. zł. 

Najsmutniejsza statystyka dotyczy tych, którzy przyznają się do popadania w kłopoty finansowe z powodu organizacji świąt. A takich osób jest około 17 proc.

- O ile w zeszłym roku odsetek takich osób spadł o kilka punków procentowych w stosunku do 2017 r., to tym razem, mimo dalszego wzrostu płac, od czasu rozszerzenia od lipca programu 500+ nie widać poprawy. Tylko po co. vNie po to są święta. Dzieci owszem, powinny zostać prezenty, ale dorosłym nic się nie stanie, jak dostaną tylko drobny upominek (ale od serca). Na kolację też nie trzeba nie wiadomo ile, kiedyś u nas się liczyło osobno opłatek, osobno ziemniaki, osobno surówkę, a jeśli samych dań jest dużo nie trzeba robić osobnej porcji dla każdego tylko jedną na np trzy osoby. Grunt, żeby spędzić te święta z ludźmi, których naprawdę się kocha. a pamiętam świeta i wspominam z rozrzewnieniem,babcia i mama wszystko przygotowały,było 12 tradycyjnych potraw a jak smakowały,przy stole spędzało się czas do pasterki,starsze dzieci maszerowały z dorosłymi w nocy na msze 
a teraz uwaga,tylko dzieci dostawały prezenty na Mikolaja,a pod choinkę jakieś cukierki i cytrusy ktore w uwczesnych czasach byly rarytasem,dzisiaj nawet 
pies i kot prezety dostaja i "12000"zupelnie nieznanych mi ludzi a podobno
wigilia i święta to rodzinne święta,komercjalizacja zrobila przez lata mlodym  wode z mozgu korp,,kreca miliardy na tym naiwnym ludem a ten sie cieszy. Święta albo robi się rodzinne albo na pokaz. Jak na pokaz to niestety ale trzeba cierpieć. Najczęściej te drugie robią ateiści, którzy muszą zaszpanować przed rodziną i znajomymi, bo tych się zaprasza już w pierwszy dzień świąt drogim winkiem czy whisky, dizajnerską choinką, drogimi prezentami i modnymi ciuchami. No cóż, nie jest mi wcale przykro ani żal takich ludzi. Najczęściej wyśmiewają się z Wigilii ale bardzo chętnie mieliby wtedy dzień wolny, jak i pozostałe do końca roku.

udrażnianie rur Warszawa

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane