świat
Gdzie idzie Europa
dodane 2012-06-24 22:40
Banalność zła ustąpiła jego popłatnej popularności.
Kilka dni temu obejrzalem na Kulturze wspanialy film *Hotel Rwanda*. Tam zlo wcale nie jest takie banalne, zezwierzeceni Hutu morduja maczetami Tutsi. Dokonali nniebywalego wyczynu; bez wyzszych technologii, bez cyklonu B, zamordowali okolo miliona swoich sasiadow. Tam nie bylo beznamietnych Eichmanow, ktorzy nigdy nikogo, osobiscie nie zabili. Natomiast odrazajaca propaganda gadzinowek Hutu, bardzo przypomina nazistowska: naziści chcac zdyskredytowac Zydow, uzasadnic ze ich zabijanie jest czynnoscia *pożyteczna* nieustannie porownywali ich do szczurow, Hutu nie nazywaja Tutsi inaczej jak karaluchami.
Co do Breivika , pisalem juz o nim, wymyslilem nawet dosc prosty sposob, aby zatrzec z jego tlustej, zadowolonej z dokonanego *dziela* twarzy ow usmiech, ktory poraza rodzicow pomordowanych dzieciakow.
Niestety moja prymitywna propozycja jest nierealna. Już to, że każdy, codziennie, może oglądać „śnieżnobiałą koszulę” i paletę min zdegenerowanego norweskiego „wroga ludzkiego rodzaju” sprawia, że wobec wypłacanej mu codziennie nagrody, jakakolwiek kara nie ma już znaczenia.
On sam mówi o tym otwarcie, zawierając ten diabelski pakt z mediami, ku uciesze tych drugich.
Za wszelką cenę i po trupach – przestały być metaforami dla dzisiejszych mediów i społeczeństw.
Pytanie, kto z nas to żyruje – czytając, komentując i sławiąc tym samym, choć bezwiednie, wizerunek i czyny masowego mordercy.