rodzina

Rodzina chrześcijańska – nadszedł czas próby!

dodane 06:44

Należy bić na alarm. Dzisiaj rodzina katolicka jest zagrożona. Jedną z przyczyn deprawacji rodziny to środki masowego przekazu promujące styl życia człowieka niezgodny z prawem naturalnym (dekalogiem). Lekarstwem jest powrót do wychowania wiary dzieci a także dorosłych czyli przywrócenie katechumenatu w Kościele.

Tak Bóg umiłował świat, że dał nam Swego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął… My, Polacy w to generalnie wierzymy. Jesteśmy narodem, który w przyszłym roku obchodzić będzie jubileusz 1050-lecia chrztu Polski. Jednak, jeśli zatrzymamy się na chwilę i z uwagą spojrzymy na własne życie, życie rodzinne, na życie rodzinne sąsiadów, szerszej – życie społeczności w naszym kraju, dostrzeżemy wiele rozbieżności miedzy życiem a deklarowaną wiarą. Wielki udział w tworzeniu tych rozbieżności mają środki masowego przekazu a w nich dziennikarze kształtujący opinię publiczną. Bardzo często w popularnych programach TV lub radiowych, na stronach popularnych profili internetowych ukazywane jest dziejące się zło. Słychać ubolewania, wielką troskę o pokrzywdzonych a na końcu pytanie, dlaczego tak się dzieje? Pytanie stawiane przez tych samych dziennikarzy, którzy realizują politykę niszczenia wartości. Dziennikarzy mieniący się Polakami. Ci dziennikarze są niejednokrotnie autorami programów atakujących Kościół, który z definicji jest wspólnotą promującą wartości. Uczestniczą oni wielokrotnie w programach propagujących nieetyczne i amoralne działania rządzących, próbujący zawsze uzasadniać tworzone prawo będące zaprzeczeniem prawa naturalnego człowieka (dekalogu). Szczególnie dotyczy to prawa związanego z życiem rodzinnym, z całą sferą życia intymnego w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży. Uczestniczą w niszczeniu wszelkich autorytetów, uczestniczą w destrukcji rodziny a potem pytają się o przyczyny dziejącego się zła.

Piszę o tym, gdyż problem ten dotyka także mojej rodziny i mojego otoczenia. Dorosłe dzieci idąc za dominującymi trendami w świecie opisywanym przez nieprzyjazne media, wybierają drogę zła, wpadają w różne zniewolenia np. od alkoholu. Wielu młodym obcy staje się sakrament małżeństwa wybierając życie w wolnych związkach. Dostrzegam brak w rodzinach chęci przezwyciężania doraźnych kryzysów a radą na ich przezwyciężanie jest rozwód. Stąd tak często w szkołach obserwuje się dzieci wychowywane w niepełnej rodzinie, co dalej prowadzi do powielania przez nich jako już dorosłych wzorców utrwalonych w dzieciństwie a zachęcanych przez wszechobecne liczne publikatory (kolorowe czasopisma, portale internetowe, TV, radio).

Zagrożona jest rodzina a tym samym istnienie narodu. Zdrowo funkcjonująca rodzina, która jako fundament w naszej kulturze przyjęła chrześcijańską antropologię człowieka jest podstawową komórką społeczną, czego wielu decydentów a także posłusznych im dziennikarzy nie chce dostrzec. Ten przedstawiony w skrócie obraz wywołuje od wielu lat alarm, który skutecznie jest zagłuszany. Społeczność katolicka w generalnej masie jest uśpiona i trzeba mocnych sygnałów by dobudzić śpiących. Jednym z sygnałów budzenia śpiących to rozpoczęty w ub. roku Synod Biskupów w Rzymie, którego zakończenie przewiduje się w październiku br. Temat wiodący Synodu to „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”. Również działania duszpasterskie w parafiach wiele czasu w ostatnim okresie poświęcają chrześcijańskiej rodzinie. Kościół zawsze traktował rodzinę z należną uwagą a małżeństwo uznawał za sakrament. Jednak w obecnej sytuacji głoszenie Ewangelii rodziny jest pilną potrzebą nowej ewangelizacji a Kościół jest wezwany do jej wdrożenia i to stara się robić różnymi sposobami.

Bardzo mocno w okresie wakacyjnym był słyszalny głos Kościoła na pielgrzymich szlakach. Osobiście w kilku z nich uczestniczyłem. 31 maja w Piekarach Śląskich podczas pielgrzymki stanowej mężczyzn, gdzie słyszałem głos kard. Müllera, który powiedział m.in. Doświadczamy w dzisiejszym świecie ostrego powiewu liberalizmu i hedonizmu, które niszczą wiarę człowieka, a w ostatecznym rozrachunku niszczą samego człowieka jako osobę, niszczą rodzinę, niszczą solidarność i niszczą więzy między narodami”.

Osobiście także słuchałem w dniu 12 lipca br. homilii abp Dzięgi uczestnicząc w XXIV Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Wołał on: „Dla narodu najważniejszą siłą i bastionem jest rodzina”. I dalej zauważył, że „kto jest przyjacielem narodu, umacnia rodzinę, kto jest wrogiem narodu, niszczy rodzinę na wszystkie sposoby”.

Na kolejnej 10-tej już Ogólnopolskiej Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, w dniu 3 września br. w homilii abp Michalika usłyszałem jak wezwał zgromadzonych do obrony wartości, jaką jest rodzina. „To przez rodzinę może odrodzić się Polska” – dodał. Mówił także o Kiko Argüelio, inicjatorze pewnej rzeczywistości w Kościele, jaką jest Droga Neokatechumenalna, który w latach 60-tych ub.wieku mając natchnienie Ducha Świętego namalował obraz Matki Bożej, na którym umieścił napis: Trzeba tworzyć małe wspólnoty chrześcijańskie na wzór świętej rodziny z Nazaretu, które żyłyby w prostocie pokorze i uwielbieniu, i w której drugi byłby Chrystusem. Abp zaznaczył, iż jest to przesłanie aktualne na dziś w odniesieniu do dzisiejszej rodziny.

Zbliża się kolejny rok 2016 ze Światowymi Dniami Młodzieży. Tematyka rodziny będzie tam obecna.

Myślę, że warto także wracać do myśli papieża Franciszka wygłaszanych na audiencjach generalnych. Na jednej z nich 15 kwietnia br. wygłosił katechezę dotykając tzw. teorii gender*), która dzisiaj wchodząc niepostrzeżenie w środowiska szkolne zagraża rodzinie. Niebezpieczeństwo związane z tą teorią dostrzega już wiele organizacji rodziców. Są liczne protesty przeciwko naprędce tworzonemu prawu popierającego tę teorię opartą na negacji dekalogu. W dniu 30 sierpnia br. byłem na manifestacji w Warszawie pod hasłem „Stop deprawacji w edukacji”, o której w mediach publicznych praktycznie nie było żadnej informacji, mimo, iż udział w niej wzięło kilka tysięcy rodzin.

Dla rodziny nadchodzi czas próby. Odpowiedzią na kryzys rodziny, na działania sił niszczących rodzinę oprócz dokonywania właściwych wyborów ludzi tworzących prawo, to życie chrześcijańskie każdego z nas oparte na trójnogu, który stanowią Słowo Boże, liturgia i wspólnota. Życie takie było cechą pierwotnego Kościoła, gdzie podstawową rolę pełnił katechumenat (wychowanie wiary). Rodzina chrześcijańska z otwartością na życie była i jest nadal w centrum uwagi Kościoła. Dzisiaj słyszę coraz częściej głosy w Kościele, że wychowanie wiary u dzieci a także wśród dorosłych jest niezbędne. Dlatego przywróćmy w rodzinach nadzieję i stawiajmy na Jezusa, który jest drogą, prawdą i życiem a wygramy czas próby!

Zbigniew Stachurski

4.09.2015

 

______________________________

* ) gender - nowy termin określające linie przewodnie WHO – Światowej Organizacji Zdrowia dla celów wychowania seksualnego dzieci i młodzieży. Wg ideologii gender mężczyzna i kobieta są narzucone kulturowo przez społeczeństwo i nie mają odniesienia do natury ludzkiej. Każda osoba rodziłaby się „neutralna” w odniesieniu do niezliczonych „tożsamości gender”, z których jedynie ona ma dla siebie dokonać wyboru. Aby uszanować wszystkie „tożsamości gender” trzeba wyeliminować ze społeczeństwa wszelkie odniesienie do komplementarności mężczyzny i kobiety, zmieniając prawo rodzinne i ingerujące w wychowanie dzieci i młodzieży.

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 16.04.2024

Ostatnio dodane