Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się... J 14 Taka miłość, jaka radość... a może taka radość, jaka miłość... Czy radość jest wyznacznikiem MIŁOŚCI? Nie wiem, ale wiem, że doznawanie miłości, także "rozdawanie" jej innym rodzi RADOŚĆ...
Uczniowie mieli za zadanie na sprawdzianie wypisać uczynki miłosierdzia, jedna grupa względem ciała, druga względem duszy...
No i mija Tydzień Biblijny, a z moich planów nici. Sporo się w tym ostatnim czasie działo. Wpierw unieruchomiła się moja siostra (złamała jeden z kręgów), a kilka dni później mój tato złamał nogę. A to wszystko w Białym Tygodniu moich Wcześniaków. W tym całym zamieszaniu z wielkim trudem i na ostatnią chwilę pisałam rozważania, na które w tym tygodniu była moja kolej.
Na początku mojej pracy katechetycznej miałam już kontakt z dziećmi w wieku przedszkolnym, od zawsze miałam też grupkę dzieciaków, którym pomagam przygotować się wraz z rodzicami do Wczesnej Komunii (w tym roku w zbliżającą się niedzielę). Jednak to, czego doświadczyłam wczoraj na katechezie z 5 latkami w mojej szkole wzruszyło mnie głęboko.
Dzisiejsza niedziela pełna wrażeń i religijnych przeżyć kończy czas świąteczny. W przyszłym roku święta w mojej rodzinie będą już inne. Dwoje siostrzeńców podjęło decyzję zawarcia małżeństwa i to jeszcze w tym roku. Więc oswajam się z nową sytuacją i nowymi ludźmi...
Życzę głębokiego przeżycia tego świętego czasu. Czasu najważniejszych wydarzeń zbawczych...
Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. Iz 50
W Tobie, Panie, ucieczka moja, niech wstydu nie zaznam na wieki Ps 71
„Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie” J 12