Coraz częściej widzę, jak wielkie znaczenie mieli dla mnie poszczególni ludzie. Bardzo często nawet o tym nie wiedzieli lub nie wiedzą nadal. Jeszcze częściej zapewne byliby zdumieni, w którym momencie dołożyli "swój kamyczek" do tego, kim [...]
Jedne drzwi Ci nie wystarczają, uznałeś że trzeba mnie poinformować o otwarciu kolejnych? Najzupełniej nieoczekiwanych? Przecież i tak ostatecznie wykorzystam tylko [...]
Powoli się układa. Zupełnie zwyczajnie i bez wysiłku. Po prostu przychodzi dzień, gdy trzeba popchnąć kolejny mały elemencik, otworzyć kolejne drzwi. Popycham. Za nimi już widać kolejne, również niedomknięte. Tylko podejść i dotknąć, a się [...]
Czekając w piątek na samochód patrzyłam w okna. Tak bardzo bym czasem chciała wieczorem usiąść w domu i zwyczajnie napić się herbaty. Już nie pracować i przede wszystkim nigdzie nie jechać... Cóż, nie ma co marzyć o nierealnym. Trzeba wsiąść w pociąg i nie zastanawiać się zbyt [...]
40 dni Jezusa na pustyni. Chyba każdy zna ten opis: post (wysiłek, umartwienie), kuszenie, zwycięstwo, i - wydawałoby się - nagroda: "aniołowie przystąpili i usługiwali [...]
Droga do Boga pełna jest wyrzeczeń i ograniczeń - przeczytałam. Cóż... Każdy ma swoją drogę. Moja - na razie (?) - jest usłana płatkami [...]
> My musimy dawać świadectwo nadziei i miłości, ale nie chcemy przy tym krzyczeć. Bo nigdzie nie jest powiedziane, że ten, kto głośniej krzyczy, ma [...]