> Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega [...]
> Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. I tak głosił: "Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym". W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W [...]
Niedawno natrafiłam w Gościu Niedzielnym /nr 52/2008/ na artykuł "Nie zarabiamy na wstydzie". Opowiada on o właścicielach apteki internetowej, którzy postanowili nie sprzedawać środków antykoncepcyjnych i homeopatycznych. Przeczytałam go z zainteresowaniem, bo już niedługo założę biały fartuszek z plakietką "mgr farmacji" i stanę przy [...]
Już od jakiegoś czasu mam coś takiego, ze biorę Słowo Boże, modlę się do Ducha Świętego, otwieram na wybranym fragmencie i... nic. I choć tęsknię za tym Słowem, bo wiem, że Ono daje życie, i choć proszę Boga: Panie, ja wiem, że Ty chcesz mówić do mnie przez to Słowo, więc spraw, bym je słyszała, słyszała to, co do mnie mówisz, w tej sytuacji życia jakiej jestem..., to... jakoś nie [...]
Zwykle życzenia świąteczne składa się przed Świętami, ale że się nie wyrobiłam, zrobię to teraz. W końcu okres Bożego Narodzenia jeszcze się nie [...]
Kolejny Adwent w moim życiu. Na początku byłam podekscytowana - będą rekolekcje, wymyślę sobie jakieś postanowienie, a potem dobrze przeżyję Święta. Z takim uczuciem, wiarą, radością. Dopiero tydzień temu uświadomiłam sobie, że ten czas nie jest po to, by dobrze przygotować się do Bożego Narodzenia. W każdym razie nie tylko po to. Mamy "prostować drogi Panu", ale nie na 25 grudnia tylko na całe [...]
Czytając moje ostatnie posty, naszły mnie myśli: Czy ja aby nie za bardzo się chwalę? Piszę, że ufam Bogu, szukam Go w swoim życiu choćby nie wiem, co się [...]
Przeczytałam wczoraj artykuł z najnowszego Gościa Niedzielnego: "Ateiści z mojej winy". Zgadzam się z wnioskami wysnutymi przez autora. Jesteśmy po części odpowiedzialni za szerzenie się ateizmu. Tak trudno w dzisiejszych czasach przyznać się do swojej wiary. Z resztą przyznać się to jedno, a świadczyć o tym w codziennym życiu jest dużo trudniej. Boimy się iść pod prąd. Boimy się, że nazwą nas [...]